Pan @PremierRP zamierza tolerować takie chamskie odzywki marszałek sejmu @MMGosiewska? @pisorgpl . 16 Nov 2022 16:10:15
masz takiego zeza że lewym okiem patrzysz do prawej kieszeni xD. jesteś taki gruby że jak spadasz z łóżka to z obu stron xD. Idź do domu bo rodzina cię pewnie po szufladach szuka. "zamelduj koniowi. Idź spawać drewno. Jesteś taka/taki brzydki/brzydka że nawet bumerang do ciebie nie wraca.
zapytał (a) 11.04.2009 o 14:04. Chamskie Teksty Jak komuś dowalić na słowa.. ;) Nie wiem nawet jak wpisać w `góglach` więc się was spytam. ;D. Na jakiej stronce można znaleść takie teksty jak np."klaskaj mamuta" xD. Lub jakieś obraźliwe.. A może wy jakieś znacie ?;>.
Zobacz 6 odpowiedzi na pytanie: Czy mogę używać szamponu innej marki i odżywki innej marki . do dziewczyn. Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie .
Ja BROMKA mam odstawionego,bo z 33 ng/ml mam 8. Chamskie odzywki niestety sÄ domenÄ internetu, a szkoda, ale czasami gdzieĹ tam miedzy wierszami zawierajÄ jakieĹ wskazĂłwki ( o ile to oczywiĹ cie nie tylko inwektywy). [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. {"type":"film","id":631979,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Drog%C3%B3wka-2013-631979/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Drogówka 2013-05-20 01:24:11 dla mnie syf. po prostu za to nie znoszę polskiego kina. za to pokazywanie na siłę syfu ubóstwa i wyolbrzymianie patologii i traktowanie jej jako coś zmasowanego i powszechnego celem udawania patologicznej rzeczywistości. Najgorsze jest sztuczne wyolbrzymianie.. ludzie zwierzęta co chwile jakieś durne kopulacje rodem z kac vegas dobre dla zepsutych prostaków. ten film mnie upewnia, że raczej na dobre filmy w polskim kinie ja już raczej nie mam co liczyć. To jest okropny syf i ten film jest właśnie takim apogeum tego czego nie znoszę w polskim kinie. Prostactwa/buractwa/syfu/ubóstwa umysłowego przede wszystkim. Tej film ma to wszystko w pigułce, która jest tak naciągana i przesadnie ubarwiona barwami kału, że aż odór nie pozwala na zbliżenie jej do ust. FU 0/10 user1529 Postawiony pod ścianą, a to ciekawe, po prostu mam już dość bawienia się w twoje gierki, twoje posty mnie autentycznie załamują, pisze na poważnie żebyś może zrozumiał choć połowę, choć wiem,że to bezcelowe i tak zaraz wyskoczysz z jakimiś durnymi "radami". Ciekawe też w jakim stopniu jesteś świadomu swoich wad, czy choć w połowie tak jak ja umiesz spojrzeć na siebie i twoje osądy krytycznym okiem? To jak jest odebrane to co piszę zależy od rozmówcy, niektórzy po prostu rozumieją co mam na myśli, ty rozumiesz jak przez mgłę spoglądając z odległej nieznanej mi perspektywy. Przeinaczasz wszystko na swoją modłę, żeby wszystko pasowało do twojej uproszczonej wizji świata. No cóż na twój gust... na wskroś to płytka i nietrafna ocena, ale cóż. Dziwne,że w ogóle jeszcze żyję w takim razie, bo od zawsze jestem szczery. Ja po prostu dyskutuję i znajduję wiele osób skłonnych do dyskusji, nie cierpiących na przewrażliwienie i egocentryzm. Nie rozśmieszaj mnie z psychologiem, to co najwyżej ja mógłbym wykazać, jak bardzo się myli oraz jakie schematy próbuje na mnie wypróbować, psycholodzy mogą pomóc tylko idiotom skłonnym do sugestii i manipulacji, moze idiotą jestem, ale to tylko połowa wymaganych cech. Ciekawi mnie też twoje przewidywania o moim kiepski wykształceniu i czymże dla ciebie jest te kiepskie wykształcenie jak i wykształcenie ogółem. Czy naprawdę nie zauważasz, tego że system tworzy zastępy jednakowych marionetek które myślą,że myślą? Nie widzisz wszystkich chorych sytuacji i zależności? Oczywiście,ze nie widzisz, bo jesteś ślepcem zapatrzonym w siebie i to co ci zaprogramowali. Ja tobie rad nie będę dawał, bo dobrze wiesz co bym poradził. To ty zacząłeś mi dawać beznadziiejne rady, ja tylko poszedłem twoim niedojrzałym, ograniczonym tropem. Jakiego pojęcią byśmy się nie tknęli to okazuje się,że postrzegasz je w jasny, czarno-biały, nie wybiegający za daleko sposób. Chciałbym mieć schizofrenię, ale niestety jestem chory na nadmierną poczytalność, to dużo gorsze. Mieć świadomośc pewnych rzeczy o których tacy wielce wykształceni geniusze jak ty nie pomyślą nigdy, nie żeby bliżej nie zamierzam przewidywać kim ty jesteś, perspektywa ta mnie przytłacza. To o tobie tylko świadczy to wszystko co wypisujesz. Nie sądziłem,że w internecie znajdę kogoś bardziej żałosnego ode mnie. To chyba najbardziej irytujący okaz człowieka, wewnetrzenie przekonany o swojej wyższości i mądrości, pretensjonalny moralizator, omamiający się wpojoną wizją postrzegania świata. Wiadomo każdego wkurza co innego ciebie najwyraźniej wkurzają takie osoby jak ja... psuedointelektualiści nie dbający o kulturę i śmieszne, sztuczne konwenanse. Pewnie chciałbyś mi przywalić w ryj gdybyśmy sie spotkali, nawet gdybyś mnie to wcześniej nie "poznał". I to pokazuje,że jeste wielokrotnie bardziej żałosny od takiego odpadu społeczenstwa ja. Ja nie dyskutuje z tymi którzy nie mają ochoty, ty za to zalewasz mnie bredniami. Nie miałbym też ochoty cię skrzywdzić tylko dlatego że jestem pretensjonalnym półgłówkiem, co najwyżej rzucił bym to co myślę i szedł w swoją stronę. Wszystko bierze się z twojego niezrozumienia, ale przecież nie musimy rozumieć wszystkiego, jestem za głupi. Ciebie zaś nie stać na samokrytykę musisz uparcie oceniać wszystko przez swój wąski pryzmat. Problemem są ludzie wokół mnie i to na jakich prawach jest oparty świat, naprawdę wolałbym się powiesić niż stać się kimś takim jak ty, mieć wyprany mózg przez psychologa czy tam religię. Schizofrenię to miał Jezus Chrystus, ja mam co najwyżej depresję. Ale ta depresja nie bierze się z niką, uwierz mi,ze tacy ludzie jak ty dokładają do niej cegiełkę. Ogólnie bumerang można uznać alegorię twojego rozumowania :) Łatwo ci się mądrzyć będąc tak parszywie prostolinijnym. Nazywanie mnie prostakiem mnie nie obraża, właśnie prostlinijność jest po stokroć bardziej pejoratywna. Rób sobie co chcesz już nie mam siły się z tobą bawić i cię obrażać, bo chyba tylko o to ci chodziło nie? kryszti Schizofrenia to choroba z której sobie często nie zdajemy sprawy albo nie chcemy zdawać sprawy, więc to też pasuje idealnie a nazywanie tego depresją .... hmmm wyglądasz mi na "dwubiegunówkę" .... wyrzucasz z siebie Twoim zdaniem wyrafinowane i górnolotne potoki zdań które mają dziwaczny sens albo nie mają go wcale ..... to Twój świat mój przyjacielu, pokręcony bo powstał w oderwaniu od rzeczywistości czyli jak to nazywasz "tego syfu" .... Może tajemnica Twojego światłego umysłu wiąże się z tym że jesteś życiowym mięczakiem i wąchasz klej ..... wtedy Ci odbija i to by tłumaczyło Twoje dziwaczne gadki raz napastliwe a raz płaczliwe ....Ja nie mam czasu "naprawiać świata" i Ciebie też nie mam zamiaru naprawiać ... Mnie nie przeszkadza to że masz dziwaczne gadki .... przynajmniej jest ciekawie .... jednak będę Cię tępił jak przysłowiowego psa kiedy będzieszw prostacki sposób bez powodu ubliżał innym userom .. kiedy w sposób wulgarny i bez powodu będziesz z nienawiścią mówił o innych ludziach czy wreszcie będziesz ich poniżał jednocześnie wlewając sobie jaki to jesteś genialny .... Gwarantuję Ci że nie popiszesz na tym forum bo ludzie przestaną Cię poważnie i po partnersku traktować ... Albo przestaniesz "hejtować" albo zacznę Ci się śnić po nocach ............ o kryszti ;-)))))))))))))))) user1529 Od dziecka czytuje książki psychologiczne i wykryłem u siebie wiele symptomów róznorakich "schorzeń", najpoważniejsza z nich to,że nie potrafię okłamywać samego siebie. Poza tym dziwne,że "o światły Userze" nie weźmiesz pod uwagę,że wcześniej na 5 zdań napisałem w stosunku do ciebie jedno na poważnie, jakbym miał się wczuwać w takie rozmowy to już dawno bym oszałał całkiem. Ale też jasno można wywnioskować,że zdrowie psychiczne to mgliste pojęcie. Co jak co, ale ty zdrowy psychicznie także nie jesteś. Przewrażliwienie podpadające pod jakąś psychozę. Twoim zdaniem to moje zdanie, ja nie piszę ani w sposób wyrafinowany i górnolotny ani prostacki, ale wiem,że ty musisz wszystko ocenić w czarno-białyuch kolorach, wiec niech ci bedzie. Gdybyś umiał spojrzeć z szerszej perspektywy nie napisałbyś,że to co piszę nie ma sensu, masz chyba problem przed samym sobą by przyznać,że czegoś możesz nie rozumieć. A nie rozumiesz prawie niczego, jedynie tak ci się wydaje. Ta rzeczywistość... nie będę się wdawał w epistomologiczne rozważania bo nie jesteś odpowiednim rozmówcą do tego, ale jak juz przyjąć że istnieje coś takiego jak obiektywna rzeczywistość, to człowiek zdrowy psychicznie ucieka od niej jak może. Fachowo nazywa się to "pozytywnymi złudzeniami". Ludzie po prostu nie chcą widzieć tego co ich otacza, wolą żyć w swojej naiwnej iluzji. Co za różnica co sprawia,że jestem jak jestem, poświęcasz mi wiecej uwagi niż ja sam sobie. Oczywiście to,ze jestem dziwny odbieram za komplement. A to,że nie moje wypowiedzi nie są jednolite to zwykła ambiwalnecja która towarzyszy każdemu choć trochę myślącemu człowiekowi. Ty wydajesz się jak już pisałem na wskroś prostolinijny, w sumie to tego ci zazdroszczę, upraszczając wszystko i idac po najmniejszej linii oporu masz przynajmniej jako taki spokój psychiczny. Choć oczywiście także ci nieźle odpi*rdala, o czym świuadczą twoje co badziej odjechane komentarze. Jeżeli chodzi o ciebie, to dopóki taka osoba nie próbuje kogoś zmieniać i na siłę się nie wpierdziela w czyjś światopogląd tylko sobie żyje tym monotonnym normalnym życiem, to też naprawdę mi aż tak nie przeszkadza. Ale jednak tacy ludzie mają tą tendencję to moralizowanie... jak ja tego nienawidzę :D Jeszcze jak ktoś ma rację i umie spojrzeć na sprawę w jakiś bardziej złożony sposób to spoko, przyjmę krytyke siebie. Bo jest co krytykować, jednak ty oceniasz mnie w sposób wyjakowo nietrafny i wrecz infantylny, dlatego na początku byłem pewien,że jesteś jakimś 13 latkiem-trollem, który w perfidny sposób udaję parodię dojrzałego człowieka :)Haha Strażnik Filmwebu :D Nie umywasz się jednak do Chucka, on miał teksty z polotem. ANI RAZU chyba nie napisałem nic o sobie w superlatywach, częściej siebie obrażam niż chwalę, na co mi zwraca uwagę każda osoba która mnie zna. W sumie powinienem się czuć lepszy od co niektórych ale nie umiem, bo nie jest wiele lepszy od tych idiotów, nie umiem obejść systemu, wiec jestem taką samą ofiarą jak oni, z tym,że bardziej świadomą swojego beznadziejnego położenia. Będę zapewne nie raz z nienawiścią pisał o innych ludziach i oczywiście w dalszym ciągu będę szczery. Te twoje gwarancję są naprawdę odrealnione, nie bierzesz pod uwagę kilku rzeczy. Nie oczekuję od innych by traktowali mnie po "partnersku" i z "kulturą", mogą mnie obrażać ile wlezie, jeżeli przy tym napiszą coś ciekawego i trafnego to będę się cieszył,że trafiłem na ogarnietego rozmówcę. Nie bierzesz też pod uwagę,że jest mnóstwo ludzi którzy czytając twoje komentarze całkowicie zwątpią w świat i nie będą przy tym na tyle głupimi masochistami by do kogoś takiego pisać. Skłamałbym pisząc,że obchodzi mnie jak ludzi mnie tu postrzegają, ale ośmieszanie mnie zazwyczaj średnio ci wychodzi, poklask możesz zgarnąć jedynie od podobnych sobie, a raczej nie to mój cel jeżeli chodzi o rozmówców. A z resztą nawet jakbym nie popisał już na tym forum... dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Mam prawdziwe problemy do zmartwień, przecież to tylko zj*bane forum, pełne zj*banych ludzi. Czy ci się to podoba czy nie są ludzie podobni do mnie, którzy mnie rozumieją , niekoniecznie się zgadzają oczywiście, ale przynajmniej pojmują o co mi chodzi. Świat jest dziwny, nawet taki ślepiec nie moze temu zaprzeczyć, więc to,że mam "dziwaczne" rozkminy raczej nie jest żadną obelgą, wolę realne podejście. Co do braku sensu już o tym pisałem, ale... ja sobie zdaję sprawę,że mnóstwa rzeczy nie rozumiem, ty najwyraźniej musisz do tego dorosnąć... albo nigdy nie więc rób swoje przerośnięty dzieciaku(zakładając że nie jesteś projektem). Mam teraz 24 lata, światopogląd i tok rozumowania w miarę podobny do twojego miałem ponad 10 lat temu... byłem tylko głupim, naiwnym dzieckiem które nie wiedziało co pi*rdoli. Pozdro mój fanie :) Ale autografu nie dostaniesz :) kryszti Tak tak Ty o kryszti nie piszesz w sposób prostacki ..... bo "ty debilu" "mam w ch......." to takie poetyckie ...... tyle w tym głębi że aż się wzruszyłem .... szczególnie wartościowe i warte zapamiętania są Twoje chamskie odzywki do dziewczyn ..... po postu finezja .... no bo Ty o kryszti jesteś kwintesencją dobrego wychowania ....... ale u żuli pod budką z tanim i ciepłym piwem ...... user1529 Najlepsze jest to,że zanim nie spotkałem twej osoby, to komentowałem sobie od tak raz częściej raz rzadziej, ale raczej nie tak znowu często, komentuje sobie filmy, dyskutuje, tylko czasem trafię na skończonego idiotę... pewnie dla ciebie wszyscy ludzie są wspaniali i mądrzy, świat piękny. Ok spoko to twoja iluzja... ale po co mnie prześladujesz? kryszti bo świat jest piękny gościu ...... tylko jak ktoś ma trochę berecik zryty to tego widzi .... dlatego jak sobie nie radzisz z życiem są specjaliści ....i to żaden wstyd iść się poradzić ..... user1529 Piękny... jak ma się klapki na oczach i awersję do refleksji, albo po prostu masę szczęścia. Piękno dostępne dla nielicznych. Najbardziej mnie to rozwala w wytresowanych ograniczonych konformistach, czy też jak ty to eufemistycznie nazywasz ludziach wychowanych, że uważają,że wpojona im iluzja postrzegania jest jedyna słuszna, ktoś patrzy na świat w sposób bardziej realny, czy też po prostu w inny sposób i już go wysyłają do psychologa... który rzuca stekiem pustych sloganów. Dana kultura wytwarza zawsze masę jednakowych klonów, którzy się szczycą swoją "normalnością". A prawda jest taka,że jakikolwiek postęp pchali zawsze ludzi odróżniający się od takich jak ty, indywidualiści myślący w sposób nieszablonowy. Starali się przeforsować swoje pomysły przez zaparty motłoch wytresowanych wyznawców swojej kulury. kryszti Krótko Ci odpowiem mój światły przyjacielu bez klapek na oczach ...... jak Ci się nie podoba zawsze możesz się utopić ..... a tak już serio to bez klapek na oczach można pięknie żyć ...... ale bez "klepek" będzie Ci ciężko nawet jak Ty taki wyzwolony i wyluzowany jesteś ..... Movie_Crash_Man po przeczytaniu Twego postu wypada jedynie...zgodzić się. Na siłę epatowanie brzydotą wulgarnością i prostactwem wśród przedstawicieli prawa z których połowa w filmie "Drogówka" nadaje się na psychoterapie, a druga połowa na odwyk i klinikę uzależnień. Film tak prawdziwy jak "Gwiezdne Wojny". Kto ma wśród znajomych lub krewnych ma jakiegoś policjanta może ten film sobie darować. Prostactwo i bzdury. Sadam_filmweb A ty znasz jakiegoś policjanta pracującego w drogówce ? Movie_Crash_Man Zgadzam się. Najciekawsze, że takie dno uważane jest przez wielu "najlepszy polski film". Nic dziwnego, że polskie kino leży nad nie jeśli takie są wymagania polskiego widza. Moim zdaniem reżyser tego typu skrajnie wulgarnych filmów o degeneratach (bo fabuła, treść i przekaz są po prostu banalne i całkowicie zbędne w tym czymś) ma coś z bańką, albo nie ma pomysłu na dobry film, więc idzie na łatwiznę z "szokowaniem" wulgarnymi obrazami. mordachamordasinski Prawidłowo to ująłeś. Jakie wymagania widza takie kino. Polacy wymagają oglądania patologii więc kręci się programy o patologii, a w kinie się tę patologię jeszcze bardziej koloryzuje i spuszcza rzeczywistość do klopa. Movie_Crash_Man Smarzowski robi jeden wielki syf i gdyby nie aktorzy, którzy u niego grają, to jego filmy nie oceniłabym na wyżej niż 2, ale że jestem obiektywna, to oceniam je w zależności od tytułu na max. 6 gwiazdek...Dźwięk to w każdym filmie u niego jakaś tragedia (może z wyjątkiem Wesela - to ciekawe, że film sprzed paru lat rozumie się lepiej niż film z tego roku, ale cóż) Montaż to zawsze jakaś jedna wielka tragedia, scenariusze też są proste jak drut.. i nie mówię, że nie miał potencjału, bo miał... Wesele było całkiem przyzwoitym filmem, ale to co teraz serwuje widzom od ładnych paru lat, to jeden wielki syf, tak jak stwierdził autor wątku. Każdy jego film kończy się dla mnie bólem głowy i zniesmaczeniem nad kondycją rodzimej kinematografii - boli tym bardziej, że ten pan jest z nie wiadomych dla mnie powodów nagradzany rokrocznie. Nie chce mi się pisać o rz*ganiu, s*aniu i d*pczeniu, o którym pewnie wiele osób tu już napisała. Wielbiciele Smarzowskiego zachwycają się symboliką i kontekstami, zachowaniem konwencji od początku do końca. Cóż... pozostaje mi to tylko skomentować w jeden sposób: Coehlo też się uważa za objawienie i mistrza pióra. Pragnę zwrócić uwagę na jedną rzecz dot. Drogówki, a mianowicie śmierć głównego bohatera. U Pasikowskiego w Pokłosiu też mamy śmierć głównego bohatera za prawdę. Zupełnie jak w Drogówce. Tyle, że u Pasikowskiego ta śmierć ma jakiś cel, symbolikę. A w Drogówce? Zwykła wydmuszka. Ale co ja tam będę pisać. Zaraz polecą gromy, że Pokłosie jest antypolskie, a Pasikowski i Stuhr to zdrajcy narodu. tolerancja91 Pamiętam że za dobrych szkolnych czasów istniało takie pojęcie "naturalizm" ... Lektury które czytaliśmy w klimacie naturalizmu wtedy nas szokowały ..... Nie będę przytaczał drastycznych przykładów bo nie o to chodzi. Moim zdaniem Smarzowski zagospodarował właśnie taki kierunek ... przedstawia życie takim jakie jest naprawdę. I za to zostaje moim zdaniem słusznie nagradzany. Jego filmy są bliższe prawdziwemu życiu, niż 99% kretyńskich pedałkowatych komedii romantycznych okraszonych "różowym kicikiem" dla wrażliwych romantyków .... Niestety nasz świat naprawdę nie jest "romantyczny i czuły ... ". To że często żyjemy jak ciepłe kluchy, bujamy w obłokach, pęka jak bańka mydlana kiedy stajemy oko w oko z prawdziwymi problemami, wyzwaniami ... Wtedy okazuje się że człowiek nie ma w naturze "głaskać śliczne kotki" tylko potrafi sam zachowywać się jak zwierzę .... I pomimo że jesteś kobietą zaręczam Ci że kobietki też potrafią mieć swoje za uszami .... Oczywiście twórczość Smarzowskiego nie musi Ci się podobać tak jak z kolei mnie filmy typu : "Pokaż kotku co masz w środku ...." ..... zawsze można kupić bilet na inny film ;-))))) user1529 wspomnianego kota nie znam i poznawać nie zamierzam tolerancja91 domyślam się ;-) .... to była "prowokacja" ;-)))))) ..... Movie_Crash_Man Mialem kiedys znajomych w strazy miejskiej. Mlode chlopaki tak do 30stki. Wszyscy ciagle wachali amfe, mieli po 5 zebow a w nocy chlali wode zeby przepic biale. Ciagle tylko lapowki, lapowki i lapowki. Taka Polska prawda, uklady, znajomosci i chlanie wody. Mi sie film podobal, zajebiste teksty. tetsuo1978 Rozumiem, że doceniasz film, bo częściowo spotkałeś się z podobną rzeczywistością, ale jakby tak było w każdym posterunku policji to na ulicach ciągle byłyby strzelanki i rozboje. U mnie jest spokojnie, a policja to raczej w porządku goście. Movie_Crash_Man raczej lapowki, lapowki i lapowki Movie_Crash_Man No przesadzili trochę Movie_Crash_Man O dokładnie... lepiej bym tego nie ujęła ... Movie_Crash_Man Bo to nie jest polskie kino kręcone przez Polaków tylko przez tzw twórców posługujących sie językiem polskim hyrkan ocenił(a) ten film na: 8 Movie_Crash_Man Jest sporo dobrych polskich filmów. Bardzo to kiepska logika, jeśli oglądając złe filmy nabierasz przekonania, że nie ma dobrych. To jakby oglądając ryby uwierzyć, że nie ma ptaków, oglądając sosny nabierać przekonania, że nie istnieją świerki. Dlaczego posługujesz się logiką, która Cię prowadzi na manowce? Movie_Crash_Man teraz prawdopodobnie (sądząc po trailerze KLER , całego filmu nie widziałem i nie mam zamiaru) ta sama smarzowszczyzna ten sam schemat będzie ponownie. Wóda, błotko, księży to japki Więckiewicza, Braciaka. Film nie wnoszący nic do kinematografi ot rzucimy sobie chare na kościół, zasiejemy nowe pokolenie zwolenników plucia na kk zarobimy na kolejne dzieła smarzowskiego pijacy strażacy, pijacy nauczyciele. darecki77 wcześniej Smarzowski spoko koleś ale teraz film o kośćiele to jak to tak? świętość dotyka :D co za katotaliban xD papieżaobrażajo. kk sam na siebie pluje swoim tuszowaniem pedofilii ale widać zwolennicy bardzo to lubią. RAB Nie popieram tuszowania, jest też w kościele v kolumna agenciaki wprowadzane jak za komuny wtedy zadaniowane z ub by rozwalić od środka piękną idee podobnie jak bolek. W każdym środowisku znajdują się czarne owce ale kościół to coś więcej niż to co przedstawia ,,Kler'' Dlaczego nikt się nie czepia środowisk LBGT gdzie pedofilia występuje, tylko jest cool modna i na czasie i politycy dreptają z nimi po ulicy a młode kolorową flage zakładają sobie na buzie na fb..Media które atakują kościół te same media tuszują pedofilie w hollywood na szczytach w UK, Belgi, Holandi, Niemczech. Polański to ich bohater zasłużony dla Cohn Bendit bryluje na salonach zamieciona pod dywan. WHO pedofilie małymi kroczkami wprowadza do szkół.....Są partie w Europie które chcą legalizacji pedofili o islamie to wogóle się milczy........Aktorska elita która brała pieniądze od komunistów Gajos, Olbrychski, Janda tak cudownie jak pączki w maśle pływali w PRL Widzieli jak ludzie do kościoła wtedy lgną gdy trwoga, modły o wolność , teraz plują stają w narracji środowisk które mordowało księży i zwalczało kościół za młodzi o swoją ojczyzne bo inaczej zawsze będziecie goścmi we własnym domu Któregoś dnia turbany przyjdą i wasze dzieci pięć razy dziennie będą trykać o jezyk Arabski wprowadzają do szkół darecki77 czyli ci pedofile to wprowadzana agentura x przez lgbt i illuminati? RAB TAK NIE wybierz ludzie którzy nie mają Boga w sercu i nie powinni się tam nigdy znależć i działać iluminati naszpikowane jest pedofilami jak wielanocna baba rodzynkami darecki77 Tak samo mogę sobie tłumaczyć że LGBT jest dobre tylko kilku ludzi tam nie ma boga w sercu i nie powinni się tam znaleźć. Movie_Crash_Man No właśnie, po tak dennej polemice słownej wychodzi z was polskość polaczki co tylko potwierdza reżyser Drogów i Kleru. 666wszechmocny666 ja nie z polski polaczku Movie_Crash_Man nie trzeba mieszkać w polsce by wychodziła polskość. Movie_Crash_Man Hahaha to trafiłeś jak kulą w płot polaczku bo mimo ,że mieszkam w Polsce to mam w 90% korzenie bardziej irlandzkie niż słowiasńsko-polskie z czego jestem bardzo 666wszechmocny666 no to spadaj do swojego kraju lol Movie_Crash_Man To Moja sprawa gdzie będę rezydował, a Ty masz w tej kwestii akurat gówno do gadania i nie masz na to żadnego wpływu , ty marny nic nie warty epizodzie w moim życiu. Skomlij sobie tutaj dalej, bo ja mam i tak Ciebie w poważaniu. 666wszechmocny666 czyli jestes marnym polaczkiem buraczku. nie radzisz sobie w swoim kraju to tu siedzisz cieniasie z polaczkami. i co wyszło ? twoja słoma z butów. Movie_Crash_Man ...i sam po tym swoim wpisie widzisz jakim jesteś łajnem pełnym komentarza. 666wszechmocny666 dokładnie. juz nic nie napiszesz bo wiesz, ze przegrales. Movie_Crash_Man Masz rację. Przegrałem z tobą w turnieju o tytuł najdebilniejszego forumowicza na filmwebie, moje gratulacje :) .Także ustępuję głupszemu czyli tobie i kończę tą konwersację a ty pisz sobie do woli na mnie różne bzdety bo tylko to potrafisz, co zresztą świadczy o tobie jaki z ciebie imbecyl. 666wszechmocny666 mysle ze w ten sposob podsumowałeś, że jesteś królem idiotów filmweba. gratulacje Movie_Crash_Man No niestety muszę się z tobą zgodzić sam spodziewałem się czegoś lepszego cóż wyszło miernie. :P Movie_Crash_Man Gdzie masz w kac vegas kopulacje? Movie_Crash_Man Komuś się zachciało chyba film kasowy na miarę Papryki Vegety. Cóż film dla większości twórców ma chyba tylko dwa główne cele - zarobić na siebie i wzbudzić w widzach pewne emocje - dlatego pewnie większość afer z policji jakie wyszły na jaw zostały wrzucone do dwu-godzinnego filmu, i co chwila te przebitki z seksu, czy krwawy wypadek pod koniec filmu. Bo wzbudza emocje, negatywne głównie bo widzimy nadużycia wśród oficerów policji którzy w społeczeństwie są uprzywilejowaną klasą, to samo politycy z immunitetem i lewymi przekrętami itd. ludzi aż skręca bo wiedzą po aferach z wiadomości że takie sytuacje miały, mają i będą miały ciągle miejsca, więc samo oglądanie tego wymusza wielu widzów do podjęcia dyskusji co widać chociażby po tym czy innym wątku gdzie z tematu "jak ten film został źle zrobiony", zeszło do podziału ludzi na tych co uważają że jest świetny bo prawdziwy bo mieli z tym styczność, a tych co uważają że tak tragicznie być nie może bo by wszystko padło już dawno. Pewnie film mocno krzywdzący uczciwych policjantów którzy mogli zostać zrównani do tych przedstawionych w filmie ale no tak samo mają lekarze, prawnicy, politycy i tak zawody można wymieniać w kółko gdzie widnieje jakiś krzywdzący stereotyp czy była na ten temat głośna afera. Cóż mnie w filmie głównie męczył montaż, chaotyczny, nagrania z telefonu, tym waleniem po oczach robieniem gały, czy seksu. Mam też chyba wrażenie że nakręcono materiału na +3h ale musiano skrócić to do 2, przez co wiele scen pozbawione jest jakiegokolwiek sensu a raczej "panowie się upili, poszli balować i czarny pan wparował obić im mordy"
„Dlaczego dziewczyna nie odpisuje?” Pytanie to dość często pojawia się w najpopularniejszej wyszukiwarce. Nagle urwany kontakt to kwestia, która odnosi się przede wszystkim do nowo poznanych kobiet. Wbrew pozorom, odpowiedzi na tytułowe pytania może być mnóstwo. Wszystko zależy od sytuacji, a przede wszystkim relacji, jaką udało się Wam zbudować. Przyjrzymy się z bliska kilku sytuacjom: Już od kilku tygodni rozmawiacie ze sobą na Facebooku. Mimo że w niemal każdej rozmowie przeważają emotikony, jesteś przekonany, że druga strona jest Tobą równie zainteresowana co Ty nią. Już od pewnego czasu zbierasz się, by poprosić ją o numer telefonu. W końcu moglibyście porozmawiać „na żywo” i może nawet umówić się na spotkanie? Zanim jednak zadałeś tak ważne dla Ciebie pytanie, kontakt się urywa. Dziewczyna nie odpisuje na FB. Początkowo odczytuje Twoje wiadomości, potem jednak skrupulatnie omija Twoją osobę. – Powód: brak połączenia emocjonalnego. Przyjrzyj się Waszym dotychczasowym rozmowom. Gadaliście o szkole, pracy, znajomych i pogodzie. Zauważyłeś brak jakichkolwiek „poważniejszych” tematów? Niestety, nie udało Ci się zbudować między Wami tzn. połączenia emocjonalnego. Mówiąc prościej, nie zrobiłeś na niej na tyle silnego wrażenia, by chciała kontynuować z Tobą tą znajomość. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że „druga strona” poznała kogoś ciekawego albo najzwyczajniej w świecie się Tobą znudziła. Co zrobić w takim przypadku? No cóż. Skoro nic Was nie łączy po co robić cokolwiek? Przestań do niej pisać. Jeżeli myślała o Tobie na poważnie, sama prędzej czy później się odezwie. Już od dłuższego czasu rozmawiacie ze sobą na Facebooku. Mimo że znacie się tylko z Internetu, naprawdę nieźle się ze sobą dogadujecie. Nie ma dnia, w którym jedno z Was nie odezwie się do drugiego. Ostatnio nawet wymieniliście się numerami telefonu. Zaczynasz zastanawiać się, czy to nie ta „jedyna”. Świetnie Cię rozumie, podziela Twoje zainteresowania, wspiera Cię, a do tego śmieszą ją Twoje żarty. Prawdziwy ideał! Wydaje Ci się, że przyszła pora zrobić „krok do przodu” i umówić się na spotkanie. Nagle – bez wyraźnego powodu – dziewczyna przestaje się do Ciebie odzywać. – Powód: strach. Najprawdopodobniej, kobieta, która Ci się podoba zauważyła, że nie jest Ci obojętna. Możliwe, że domyśliła się Twoich uczuć. Istnieje spora szansa, że również jest Tobą zainteresowana, jednakże boi się krępującej sytuacji, która może wyniknąć w przyszłości. Może wyobraża sobie, że przy spotkaniu nastanie drętwa cisza? Co zrobić w takim przypadku? Bądź taki jak dotychczas. Zachowuj się bez zmian. Zaproponuj wspólne wyjście. Uświadom jej, że nie ma czym się martwić. Napisałeś do nieznanej dziewczyny na Facebooku. Kilka razy ze sobą gadaliście, jednakże potem kontakt się urwał. Pisałeś, pytałeś „skąd ta zmiana?”, ale nic z tego – z czasem przestała nawet odczytywać Twoje wiadomości. – Powód: nie jest Tobą zainteresowana. Atrakcyjna kobieta przyciąga tłumy adoratorów – zwłaszcza jak umieściła na FB swoje zdjęcie. Co napisać dziewczynie, która nie odpisuje? Najlepiej nic. Wartościowa przedstawicielka płci pięknej nie odpisuje na Facebooku, gdy zauważy chociażby najmniejszy powiew szczególnie odpychających zachowań: sztuczne słodzenie i podlizywanie się, schematyczność, gadanie o pogodzie, wywyższanie się i imponowanie na siłę, nadmierna otwartość i brak przyzwoitości, skamlanie o jej uwagę, rekompensowanie czymś swojego niskiego poczucia wartości, brak własnych zainteresowań, wulgarność etc. Budowanie relacji nie jest rzeczą trudną, jednakże… Aby takową zbudować coś musi Was łączyć. Mowa-trawa nie skłoni kobiety, by odpisywała na każdą wiadomość. Co zrobić w takim przypadku? Mężczyźni próbują budować emocje dopiero w późniejszym etapie – np. podczas rozmowy na żywo. Niestety, jeżeli zależy nam na znajomości, musimy zadbać o tym, by konwersacja była ciekawa już na samym początku. Jeżeli chcesz, by atrakcyjna kobieta zwróciła na Ciebie uwagę, musisz mieć „coś”, co ją zainteresuje. Kluczem do sukcesu są wspólne pasje i zainteresowania Zaczepiłeś fajną dziewczynę na Facebooku. Udało Wam się raz czy dwa razy pogadać ze sobą dłużej niż pół godziny. W końcu poprosiłeś ją o spotkanie. Po tym jak pytanie padło, ona przestała się do Ciebie odzywać. Co zrobiłeś nie tak? – Powód: nie chce się z Tobą spotkać. W tym wypadku nie trzeba być myślicielem, aby dojść do takiego wniosku. Jeżeli proponujesz dziewczynie spotkanie, a ta przestała Ci odpisywać to znak, że nie jest Tobą zainteresowana. Co zrobić w takim przypadku? No cóż… To chyba wyraźny sygnał, że nic z tego nie będzie. Daj sobie z nią spokój i żyj dalej. Dziewczyna, która nie odpisuje na SMS to nie koniec świata Podobnych sytuacji jest wiele. Nowo poznana dziewczyna nie odpisuje na SMS bądź na Facebooku, bo najzwyczajniej w świecie nie jest nami zainteresowana. Większość mężczyzn ma wyraźny problem, by pogodzić się z odrzuceniem. Facet, zamiast dać sobie spokój, męczy ją wiadomościami, słodząc i nagabując. Niestety, kobiety tego nie lubią. Zagrywki samców alfa znane są dziewczynom od zarania dziejów. Jeżeli między dwojgiem ludzi nie ma przysłowiowej „chemii”, jedna ze stron w końcu ucichnie. Nie warto zbyt długo zastanawiać się nad pytaniem: „dlaczego ona nie odpisuje” – zwłaszcza, jeżeli chodzi o kogoś, kogo poznaliśmy niedawno. Wyjście z takiej sytuacji jest proste. Szanujący się mężczyzna powinien usunąć konwersację i dać dziewczynie spokój. Uporczywe nękanie, obrażanie się czy chamskie odzywki tylko pogorszą Twoją sytuację. Jeżeli kobieta poczuje się zagrożona, istnieje duże prawdopodobieństwo, że za jakiś czas w Twoim domu pojawi się policja. Chyba nie chcesz skończyć z zakazem zbliżania się do osoby, której nawet nie widziałeś na żywo? Dziewczyna nagle przestała odpisywać, pomimo że była zainteresowana Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, kiedy zdążyłeś już poznać daną dziewczynę, a nawet wymienić się z nią numerami telefonu. Kiedy ona nie odpisuje na SMS któryś dzień z rzędu, a do tej pory Wasz kontakt był niemal ciągły, masz prawo oczekiwać wyjaśnień. Weź pod uwagę fakt, że mogło się coś stać… Oczywiście, jeżeli odczytuje wiadomości na FB, a Twoje pytania nadal pozostają bez odpowiedzi to znak, że nie jest Tobą zainteresowana. Szkoda jednak, że nie powiedziała Ci tego wcześniej. W takiej sytuacji najlepiej zapytać się jej wprost: „Chcesz kontynuować tą znajomość?” Jeżeli odpisze „nie” sprawa jest prosta. Również brak odpowiedzi możesz traktować jako brak chęci do dalszej konwersacji. Trudno – straciłeś trochę czasu, zaangażowałeś się emocjonalnie, myślałeś, że coś z tego wyjdzie… Musisz jednak żyć dalej. Jak nie ta, to następna. Na jednej dziewczynie świat się nie kończy.
zapytał(a) o 21:38 Znacie jakieś chamskie odzywki do kolegów z klasy? Koledzy z klasy mówią, że najbardziej mnie lubią ze wszystkich dziewczyn z klasy ponieważ mam duże c*cki i d*pę. Dla niektórych dziewczyn to komplement, lecz nnie dla mnie.. nie lubie gdy ktoś do mnie tak mówi... tutaj tkwi moje pytanie: czy znacie jakieś chamskie odzywki do kolegów z klasy jakie mogę przy nich powiedzieć, aby się raz na zawsze ode mnie opdie*ili? Jakby co to chodzę do 1 gimnazjum... Odpowiedzi Ja ma duże cycki? Ty też ;) Nie ma jedynej-słusznej-zawsze-działającej-riposty. Dobry, cięty tekst jest zazwyczaj wymyślany spontanicznie do aktualnej sytuacji. Wyuczając się kilku poznanych w internecie, raczej nie spotkasz się z respektem znajomych. Masz większą dopę od Kim kardashian. Radziłbym ci założyć stanik itp. :P blocked odpowiedział(a) o 12:24 Strugaj jaja Pinokiowitulaj kluski na niedzielemasz morde jak koń torbe ananas4 odpowiedział(a) o 14:32 [LINK] przestudiować, powinno pomóc. Interesującę cię zdania z tego filmiku możesz przepisać na kartkę, zabrać tę kartkę do szkoły, schować do kieszeni i wrazie jakiegoś problemu, wyjąć kartkę i wypowiedzieć wyzwisko które w tym momencie uważasz za najbardziej "ripostujące" do tego momentu. EKSPERTĆandi odpowiedział(a) o 17:43 "Kiedy na was patrzę to mam ochotę wysłać sms-a o treści pomoc w waszej intencji""Wy się myjecie w szambie,że tak śmierdzicie?""Umyjcie się,bo sanepid się przyczepi" Fajne nie? Ty masz fajną twarz... wygląda jak twarz Pinokia to inwazji termitów. :) ja mam taką:TWOJA STARA NIE MA ROGÓW Uważasz, że ktoś się myli? lub
Reads 16,631Votes 504Parts 60ShadowAngellOngoing, First published Jun 26, 2017Tytuł mówi sam za siebieAll Rights ReservedchamskietekstyśmiesznechamskietekstyśmieszneTable of contentsLast updated Nov 19, 201812345678910111213141516171819202122232425262728293031323334353637INFOOwyjaśnienia 38394041Nowa książka To nie rozdział 424344To nie rozdział 455K ODSŁON!464748495051525354Get notified when Chamskie Odzywki is updated OR If you already have an account, By continuing, you agree to Wattpad's Terms of Service and Privacy Policy.#432teksty12345678910111213141516171819202122232425262728293031323334353637INFOOwyjaśnienia 38394041Nowa książka To nie rozdział 424344To nie rozdział 455K ODSŁON!464748495051525354Content GuidelinesReport this storyYou may also like 200 parts Complete Śmieszne teksty. Smutne teksty. Wesołe teksty. Po prostu Mega Teksty. 1 miejsce w poezji - 28 parts Complete Serdecznie zapraszam do czytania !!! Treść nie ma na celu nikogo urazić .. 32 parts Ongoing Kiedy rodzaj ludzki po wielu latach wojny i tułaczki w końcu wydarł z łap swoich mniej człowieczych... 4 parts Ongoing MatureNa wstępie chce dodać : Nie jestem profesjonalną pisarką! Więc mogą występować błędy, to chyba norm... 196 parts Complete To co w tytule. Okładkę wybierała @blogerka180 98 miejsce w fanfiction- 7 parts Ongoing Opowieść jest smutna pisze to z prawdziwego życia 14 parts Complete •zbiór opowiadań, które poruszają tematy, o których nie mówi się na codzień •pokazują inny sposób m... 97 parts Ongoing Kiedy Lee Shana przypadkowo przeszła do innego świata, pełnego fantazji i piękna, niestety stała si... 33 parts Ongoing Mature- Chyba dałem się okraść - Powiedziałem, Matthew nie rozumiał fenomenu tej sytuacji a ja byłem dziw... 30 parts Ongoing Róże są czerwone , fiołki fioletowe , trawa zielona ..do cholery a tobie co się stało .? KSIĄŻKA N...You may also likecytatychamskiebatslosaguslinaopowieścidepresjamanhwabadchamskieMega Teksty 200 parts Complete
fot. Adobe Stock, Aliaksandr Marko – Długo będziesz tam jeszcze siedziała? – poznałam głos wuja Wojtka, brata mamy, faceta na którego miałam alergię. Usiadłam na wannie i nasłuchiwałam. Może sobie pójdzie? Nie znosiłam go, chociaż właściwie powinnam być mu wdzięczna. Jak mama. Ale nie, ja nie mogłam. Na samą myśl o tym, że będę musiała przecisnąć się koło niego w ciasnym korytarzu, robiło mi się niedobrze. Uciekłam do łazienki, żeby mieć chwilę spokoju, nie sądziłam, że za mną pójdzie, nigdy nie pozwalał sobie na zbyt wiele. Obleśne uwagi dotyczące mojej figury, lepkie spojrzenia, jakieś niby przypadkowe dotknięcia, wypytywanie o seks, tylko tyle i aż tyle. Wszystko uchodziło mu płazem. – Zawsze taki był, nie zwracaj uwagi – radziła mi mama w czasach, kiedy jeszcze z nią mieszkałam.– Chyba nie zrobił ci krzywdy? Nie potrafiłby, to dobry człowiek. No, widzisz, nie ma o co kruszyć kopii. Ma niewyparzoną gębę, ale złote serce, pamiętaj, ile dla nas zrobił. Zginęłabym, gdyby nie on. To była prawda. Pomagał nam, kiedy odszedł ojciec, zostawiając mamę bez grosza i perspektyw, z nastoletnią córką na utrzymaniu. Pożyczył pieniądze, znalazł jej lepszą pracę, opłacił adwokata, który wyprocesował dla nas sprawiedliwy podział małżeńskiego majątku, co oznaczało, że mogłyśmy pozostać w zajmowanym dotąd mieszkaniu. Zrobił dla nas bardzo dużo i nie pozwalał o tym zapomnieć. Mama na każdym kroku przypominała, że powinnam być dla niego miła, czuć wdzięczność i nie zwracać uwagi na chamskie odzywki, więc milczałam. Każda rodzina ma swoje sekrety, szkielety w szafie o których wszyscy wiedzą, ale nikt nie zamierza wyciągać ich na światło dnia. Bo to niewygodne, nieprzyzwoite i nieładnie pachnie, więc lepiej nie ruszać. No to nie ruszałam. Wypracowałam za to wiele sposobów unikania kochanego wujaszka, który, niestety, często do nas wpadał. Mianował się naszym opiekunem, rządził mamą, próbował mną, zachowywał się jak nasz właściciel. Traktowałam go, jak na to zasługiwał, więc wypominał mi niewdzięczność, a mamie każdą złotówkę, jaką na nas stracił, i to, że źle mnie wychowała. Matka o niczym nie wiedziała albo udawała Co by było, gdybym była dla niego miła, jak chciała mama? Na szczęście nie przyszło mi to do głowy, stawałam okoniem, ucinałam rozmowy o moim biuście czy „opiekuńcze” wypytywanie o chłopaków. Mimo niedoświadczenia, doskonale wyczuwałam, że wuj patrzy na mnie jak na kobietę, nie siostrzenicę. To było obrzydliwe, ale wyglądało na to, że przeszkadza tylko mnie. Mama nie chciała słuchać o lepkim wujaszku, który zafiksował na punkcie seksu uprawianego lub nie przez jego siostrzenicę. Nie krępował się, wypytując mnie o to w wyjątkowo obleśny sposób. – Daj spokój, Wojtek – mówiła mama bez przekonania, ale on nie zwracał na nią uwagi, ona się nie liczyła. Kiedy to odkryłam, straciłam poczucie bezpieczeństwa. Ktoś, podobnie jak mama, mógłby powiedzieć, że przesadzam, przecież nic wielkiego się nie działo. A jednak. Osaczał mnie facet, który miał w naszym domu najwięcej do powiedzenia, jego słowo się liczyło, moje – nie. Miałam 17 lat, kiedy spróbował czegoś więcej Otarł się o mnie znacząco w korytarzu i położył rękę na mojej pupie. Byłam młoda, ale miałam rogatą duszę, a Wojtka zdążyłam dobrze poznać i ocenić. Nikt za mną nie stał, musiałam bronić się sama. Uderzyłam go pięścią w brzuch i wrzasnęłam, ile sił w płucach. – Jeśli zrobisz to jeszcze raz, wydrapię ci oczy, zboczeńcu! Nie spodziewał się ataku ani krzyków, chyba myślał, że będę siedziała cicho. – Ta dziewczyna oszalała – zawołał do mamy, która wyszła z kuchni zobaczyć, co się dzieje. – Masz szlaban na wszystko! – wrzasnął na mnie. – Przez miesiąc! Na komputer, wyjścia, telewizję! Na wszystko. Będziesz siedziała w domu, uczyła się i rozmyślała, jak mnie przeprosić. – Wal się – ominęłam go, wpadłam do swojego pokoju i zamknęłam drzwi. Cała się trzęsłam, pierwszy raz starłam się z wujem i wiedziałam, że nie ujdzie mi to płazem. On mi tego nie daruje, a mama stała po jego stronie. Bała się narazić dobroczyńcy czy rzeczywiście nie widziała nic niestosownego w jego zachowaniu? To pytanie zadaję sobie do dziś i odpowiedzi nie znalazłam. Wyjechałam z domu zaraz po maturze, bo Wojtek zaproponował mamie, że zatrudni mnie w swojej firmie. Rozmawiał z nią, nie ze mną, uzgodnił wszystkie szczegóły, nie przyjął mojej odmowy. Powiedziałam mamie szczerze, co sądzę o motywach, jakie nim kierują, a ona westchnęła i powiedziała: – Nigdy cię nie rozumiałam, dziecko, ale rób, jak uważasz. Nie będę do niczego cię zmuszała. – Wielkie dzięki – odparłam ironicznie i spakowałam plecak. Dołączyłam do dziewczyn ze szkoły wynajmujących mieszkanie w sąsiednim, dużo większym od naszego mieście, znalazłam pracę. Do domu przyjeżdżałam rzadko, starając się nie zapowiadać, żeby nie spotkać drogiego i bardzo za mną stęsknionego wuja. Musiałam jednak pojawiać się na święta i imieniny mamy, inaczej pękłoby jej serce. I właśnie wtedy widywałam Wojtka. – Wyjdź, Kalina! – bębnienie w drzwi przybrało na sile, Wojtek się niecierpliwił. Wzięłam głęboki oddech i otworzyłam. Władował się do środka, nie czekając, aż wyjdę. W ciasnym wnętrzu znaleźliśmy się nagle zbyt blisko siebie, Wojtek tarasował wyjście, patrząc na mnie prowokująco. Miałam 26 lat, ale nagle znów stałam się bezbronną nastolatką. No, prawie bezbronną. – Ciotka wie, na co sobie pozwalasz? – syknęłam. – Zdziwi się, jak jej powiem. – A co masz mi do zarzucenia? – odparł nieporuszony groźbą. – Zawsze byłaś niedotykalska, takiej przewrażliwionej pannicy żaden chłop nie zechce. Idź, powiedz ciotce, możesz nawet ogłosić w prasie. Nikt ci nie uwierzy, kretynko. Już próbowałaś mnie szkalować i co? Rodzona matka nie dała wiary w twoje wymysły. Kościotrup tajemnic znowu wrócił do szafy… Miał rację, tak było. Wiedział, że bezkarnie może bawić się ze mną w kotka i myszkę, nakręcać się tym, że ma mnie w garści i gdyby tylko chciał… Pchnęłam go na wannę i wyszłam, trzaskając drzwiami. W pierwszym odruchu zamierzałam natychmiast wyjść z tego domu i nigdy nie wracać, już byłam ubrana, kiedy nagle zmieniłam zdanie. Wróciłam do pokoju, usiadłam przy stole i czekałam. Nie zawiodłam się. – Co tak długo? – spytała mama z niepokojem. A więc zauważyła, że Wojtek poszedł za mną, wiedziała! – Wujek wpakował mi się do łazienki i miałam z nim małe kłopoty – odparłam ze sztuczną swobodą, nakładając sobie sałatki. Ręce mi się trzęsły, ale trafiłam na talerz. – To nic wielkiego, sama tak mówiłaś. Zdążyłam się przyzwyczaić do jego końskich zalotów, poradziłam sobie. – Kalina, czy ty wiesz, o czym mówisz? Szkalujesz wujka! Teresa, uspokój córkę, smarkata za dużo sobie pozwala – zażądała wielkim głosem ciotka. – O, Wojtek, dobrze ze jesteś… – powitała wchodzącego męża. – Nie masz pojęcia, co Kalina znowu wymyśliła, to się nie mieści w głowie, co o tobie ta dziewucha opowiada. – Dajmy temu spokój, wszyscy wiemy, jaka jest – uciszył ją Wojtek z krzywym uśmiechem. – W rodzinie niejedno trzeba wybaczyć, nie psujmy atmosfery przy stole. – Ale Kalina… – Powiedziałem, żebyś się uspokoiła – huknął na żonę znienacka. Zaskoczona ciotka umilkła, przypatrując mu się z namysłem. Wojtek nie przepuściłby okazji do wychowywania mnie publicznie, jeśli nie zareagował na tak widoczne wykroczenie, to widocznie miał powód. A tym powodem byłam ja. Wyciągnięty przeze mnie szkielet został na powrót schowany w rodzinnej szafie. Od tej pory wuj pilnował, bym nie miała powodów, by otworzyć drzwi kopniakiem. Ułatwiałam mu zadanie, omijając go, ale wszystko, co dobre, musi kiedyś się skończyć. Nieubłaganie nadciągały kolejne imieniny mamy, musiałam się na nich stawić, wiedząc, że on również tam będzie. Tym razem jednak przyjechałam z Pawłem, mama już go znała, wuj miał dopiero go zobaczyć. Bałam się, co może powiedzieć, ale zachował się wyjątkowo poprawnie. Pajęczynę pomówień zaczął snuć później, wmawiając wszystkim wokół, że dowiedział się o moim chłopaku strasznych rzeczy. Rodzina mu święcie wierzy, mama błaga, bym nie wiązała się z Pawłem i nie łamała sobie życia. Wygląda na to, że wuj wypowiedział mi wojnę, ale i ja nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Czytaj także:„Sypiałam z chłopakiem siostry. Chciałam jej unikać, żeby się nie zdradzić, ale z nimi mieszkałam”„Teściowa latami próbowała rozbić nasze małżeństwo. Miała mnie za tłumoka ze wsi, który nie jest godzien jej syna”„Kochałem moją pracę, ale mnie zniszczyła. Przez 16 lat nie wziąłem zwolnienia, byłem przemęczony i wpadłem w obłęd”
chamskie odzywki do dziewczyn