Włoski jest pięknym językiem i posiada bogate słownictwo, co czyni go jednym z najlepszych języków do nauki. Zawiera wiele interesujących słów, a gramatyka jest bardzo prosta. Osoby, które nauczyły się włoskiego, zawsze mają przewagę nad innymi. Jeśli chcesz nauczyć się włoskiego, musisz zastosować się do kilku podstawowych wskazówek. Rozpocznij naukę we właściwym Kolejność czytania Cobena. Wiele książek Cobena zostało zekranizowanych – mowa tu np. o polskim serialu „W głębi lasu” czy też hiszpańskim „Niewinnym”. Nic dziwnego – Coben znakomicie buduje historię swoich książek z charyzmatycznymi i ciekawymi bohaterami. Poniżej sprawdźcie wszystkie książki Cobena, jakie są Jak jest czytać po xhosa? Wejdź, poznaj tłumaczenie słowa czytać i dodaj je do swoich fiszek. Fiszkoteka, Twój sprawdzony słownik polsko - xhosa! W tym odcinku podpowiem Wam jakimi zasadami warto się kierować sięgając po pierwsze lektury w języku włoskim. WESPRZYJ moją działalność: https://buycoffee.to/oltremare – Listen to 067: Jak zacząć czytać po włosku? by OLTREMARE Włoski przy kawie instantly on your tablet, phone or browser - no downloads needed. Słownik frazeologiczny, kategoria 'Język biznesu | E-mail' zawiera polsko-włoskie tłumaczenia tekstów, zdań i wyrażeń. Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Przejdź do treści Po włosku możemy powiedzieć „która godzina” na dwa sposoby:Nieformalny (potoczny) – kiedy rozmawiamy ze znajomymi, kolegami z pracy, na ulicy, – kiedy informujemy o spotkaniu biznesowym, o godzinach otwarcia urzędów, sklepów, itd. ( „Avvisiamo i gentili clienti che il centro commerciale è aperto dalle ore nove [ alle ore ventuno [21:00]”) – „Informujemy naszych [uprzejmych] klientów, że centrum handlowe jest otwarte od dziewiątej do dwudziestej pierwszej”). Godziny (podawane) w radio i telewizji usłyszymy w wersji jak poniżej: np. 9:10 – Zamiast „Sono le nove e dieci”, będzie to: „Sono le ore nove e dieci minuti”.Fino a che ora lavori? = Do której godziny pracujesz?Lavoro dalle nove alle diciassette = Pracuję od 9 do 17.* È mezzogiorno. È mezzanotte => Bez rodzajnika** È l’una => Używamy rodzajnika określonego l’Post stanowi część materiału DB Italia – Nauka włoskiego w Warszawie wykorzystywanego na kursach języka włoskiego na zajęciach w grupach, indywidualnych oraz online. Cześć Kochani. Długo kazałam Wam czekać na nowy post, ale wreszcie jest. I jeśli mam być nieskromnie szczera, to sama ucząc się języka obcego chciałabym na taki natrafić. Zawiera on bazę ponad 40 linków do różnorakich publikacji w języku włoskim – gazet, czasopism, blogów, a także do źródeł, z których można całkowicie (lub prawie całkowicie) darmowo i legalnie ściągać włoskojęzyczne ebooki. Do tego garść linków do księgarni internetowych, oferujących włoskie i okołowłoskie książki w tradycyjnej wersji papierowej. No i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz – porady jak wybrać z tego oceanu możliwości coś odpowiedniego dla siebie i jak taki tekst ugryźć. 1. TO, CO WYDAJE SIĘ ŁATWE, NIE ZAWSZE TAKIE JEST – Zasada numer 1 odnośnie materiałów do czytania po włosku. Bajeczka dla dzieci. Bułka z masłem, wydawałoby się. Błąd! Włoskojęzyczna literatura, a bajki i baśnie w szczególności, charakteryzują się zastosowaniem czasu gramatycznego, którego w stanardowym włoskim mówionym używa się sporadycznie (passato remoto). Toteż na początkowych etapach w ogóle raczej się o nim nie wspomina. Także nie załamujcie się, jeśli Trzy małe świnki okażą się wyzwaniem nie do przejścia. Na początkowych stadiach nauki w ogóle najlepiej sobie tego typu teksty odpuścić (bo i słownictwo też mało życiowe, no chyba, że z baristą we włoskim barze macie zamiar gadać o smokach, królestwach i rycerzach). Z literatury na samym początku polecam głównie specjalnie przystosowane do tego celu książeczki, z konstrukcjami gramatycznymi i słownictwem dostosowanymi do poziomu ucznia, na przykład coś z serii Italiano Facile. 2. CZYTAJ TO, CO CIĘ INTERESUJE – Ten punkt jest chyba oczywisty. Jeśli nie lubisz romansideł po polsku, to raczej nie spodobają Ci się też w innym języku. Jeśli nie interesuje Cię moda, to blogi modowe Cię zanudzą. I szybko odechce Ci się czytania, a tym samym nauki. A z lektury dotyczącej interesujących Cię tematów korzyść będzie dwojaka – nie tylko podszkolisz język, poszerzysz słownictwo związane z Twoimi zainteresowaniami, ale również dowiesz się czegoś ciekawego. 3. CZYTAJ TO, CO JUŻ ZNASZ. ALBO I NIE – Tutaj każdy musi chyba wypróbować obu szkół i wybrać tę, która bardziej mu odpowiada. Z jednej strony czytając znaną nam książkę wiemy już o co chodzi i dzięki temu możemy lepiej zrozumieć tekst. Ale z drugiej może nas ta znajomość zniechęcić. Bo kurczę, trochę ciężko się czyta, a po co kontynuować skoro już znamy zakończenie? W znanej już lekturze zabraknie suspensu, który popycha nas do czytania “jeszcze tylko jednego rozdziału” i sprawia, że nie rozpraszają nawet nieznane słówka pojawiające się po drodze. JAK CZYTAĆ? 1. NA GŁOS! – To jest pierwsza i fundamentalna zasada czytania w języku obcym, żeby jak najwięcej z tego czytania wynieść. Czytanie na głos to namiastka mowy. Może i nie produkuje się tekstu z głowy, ale z Waszych ust wydobywa się poprawna logiczna wypowiedź. Przyzwyczajacie się do dźwięku swojego głosu w języku obcym, nawet jeśli sami z siebie jeszcze niewiele jesteście w stanie wyprodukować. Powoli też pewne sformułowania i kolokacje będą się dla Was stawać naturalne. Jeśli przeczytacie 100 razy na głos zdanie “vado a Roma”, to kiedy będziecie musieli wymówić tego typu zdanie sami z siebie, od razu nasunie się Wam, że mówi się “vado a Roma”, a nie, na przykład, *“vado in Roma”. 2. PODKREŚLAJĄC SŁOWA – Wiem, to kontrowersyjny punkt. Osobiście NIE podkreślam ani nie zaznaczam nic w książkach, nie ma na ten temat dyskusji. Ale jeśli drukujecie sobie na przykład jakieś opowiadanie czy artykuł, warto podkreślić nowy zwrot czy wyrażenie i zwrócić uwagę na kontekst, w jakim się pojawia. Tym bardziej, że czytanie to świetny sposób na naukę słówek, które ciężko wyjaśnić na sucho, bez kontekstu, takich, które po prostu trzeba poczuć. 3. ADEKWATNIE DO UMIEJĘTNOŚCI – Uczyć się przez czytanie można niemal od samego początku swojej drogi z językiem. Wystarczy dostosować nie tylko tekst, ale i wymagania wobec siebie do swoich umiejętności. Co mam na myśli? Żebyście nie zniechęcali się, jeśli niewiele rozumiecie. Na początek spróbujcie wyłapać to, co jest w Waszym zasięgu, posiłkując się również ilustacjami. Zaznaczcie słówka, które wygladają znajomo, których znaczeń możecie się domyślać poprzez podobieństwo do innych języków. Zastanówcie się o czym może być ogólnie ten tekst. Jakie postacie się w nim pojawiają, kim mogą być. Więcej porad na temat czytania artykułów w zależności od poziomu języka znajdziecie pod tym linkiem. Gorąco polecam. GDZIE CZYTAĆ? No i wreszcie źródła! Jak wspominałam we wstępie, poniżej znajdziecie ponad 40 linków do gazet, czasopism i blogów w języku włoskim oraz do stron, z których można za darmo i legalnie ściągnąć ebooki lub zakupić książki w wersji papierowej. DZIENNIKI WŁOSKIE Na początek kilka najpopularniejszych tytułów włoskiej prasy codziennej. Przy okazji przypominam/informuję o istnieniu i zachęcam do śledzenia mojego cyklu Dzieje się we Włoszech, w którym co miesiąc opowiadam o włoskich aktualnościach, o tym, o czym jest głośno we włoskich mediach, linkując przy tym do zarówno polsko jak i włoskojęzycznych artykułów. Gdybyście nie mogli się zdecydować za który dziennik czy artykuł się zabrać, to może moje comiesięczne propozycje okażą się pomocne :). la Repubblica – Corriere della Sera – Il Messaggero – La Stampa – Wyżej wymienione tytuły to najpopularniejsze włoskie dzienniki o zasięgu ogólnokrajowym i tematyce ogólnej. Poniżej jeszcze klika innych gazet mniej i bardziej ogólnych. il Giornale ( – dziesiąty pod względem popularności ogólnokrajowy włoski dziennik; założony w 1974, od 1979 stanowi własność rodziny Berslusconich (od 1992 konkretnie w rękach Paola Berlusconiego, brata Silvia). Libero ( – dziennik centro-prawicowy o tematyce ogólnej (poityka, ekonomia, sport, kultura itp.) założony w 2000 roku. Huffington Post ( – co prawda prawda nie jest to pozycja ani rodowicie włoska, ani nie posiada swojej wersji papierowej, ale umieściłam ją w tej kategorii, ponieważ na portalu poruszane są zagadnienia typowe dla klasycznych dzienników (polityka, ekonomia, kultura, sprawy zagraniczne itp.) i cieszy się on sporą popularnością. Osoby, które chciałyby śledzić włoską prasę nie tylko ze względu na naukę języka, ale ponieważ chcą być na bieżąco z aktualnościami i polityką, z pewnością zainteresuje fakt, że na portalu Huffington Post znajdują się również blogi wpływowych polityków (np. Matteo Renziego – byłego premiera Włoch) oraz dziennikarzy. Portal wchodzi w skład grupy L’Espresso. ANSA ( – L’Agenzia Nazionale Stampa Associata, czyli włoska agencja prasowa założona w 1945 roku z siedzibią w Rzymie. Nie jest to co prawda dziennik, ale postanowiłam umieścić tę stronę na poniższej liście, gdyż chyba się zgodzicie, że to bardzo ważne i ciekawe źródło informacji na temat włoskich aktualności. I jeszcze kilka popularnych tytułów na tematy bardziej szczegółowe. Il Sole 24 ORE ( – bardzo popularny włoski dziennik poświęcony tematyce ekonomicznej. La Gazzetta dello Sport ( – najpopularniejsza gazeta sportowa we Włoszech, na piątym miejscu wśród dzienników w ogóle. La Gazzetta może poszczycić się również najdłuższym stażem wśród dzienników o podobnej tematyce w całej Europie. Trochę ciekawostek na jej temat znajdziecie w tym moim poście. Corriere dello Sport ( i Tuttosport ( to dwa pozostałe dzienniki o tematyce ogólnosportowej. Avvenire ( – dziennik o zasięgu ogólnowłoskim o tematyce katolickiej, który jednak stara się zainteresować również osoby niewierzące I na koniec listy poświęconej prasie codziennej jeszcze perełka… Lercio ( czyli internetowy dziennik satyryczny, w którym publikowane są “fejkowe njusy” o charakterze humorystycznym (polecam na przykład poniższy artykuł na temat “nielegalnych zakładów o opóźnienia pociągów”, naprawdę można się uśmiać). Stanowi parodię darmowej gazetki Leggo ( charakteryzującej się stylem “sensacyjnym”. CZASOPISMA WŁOSKIE L’Espresso – Panorama – Dwa wiodące tygodniki informacyjne we Włoszech, poświęcone zagadnieniom takim jak polityka, ekonomia, kultura, aktualności. Przyznam jednak, że artykuły nie należą do najłatwiejszych, po pierwsze ze względu na bardzo zaawansowany język, a po drugie na kontekst włoskiej polityki i sytuacji wewnętrzno-zewnętrznej kraju, brak znajomości którego zdecydowanie utrudni zrozumienie tekstów. Focus ( – popoluarnonaukowy miesięcznik, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, bo mamy go również w Polsce :) Bell’Italia – miesięcznik poświęcony, jak sam tytuł wskazuje, pięknu Włoch, ich sztuce, krajobrazom, atrakcjom turystycznym… Niestety bez wersji on line, ale za to można kupić w Empiku. Donna Moderna ( – czasopismo iście babskie, jak (przynajmniej) tytuł wskazuje – dla babek nowoczesnych! Moda, uroda, miłość, kuchnia, dom, zdrowie. Język lekki, przyjemny, słownictwo codzienne, życiowe. Cosmopolitan ( – kolejny kobiecy tytuł nieobcy wielu polskim czytelniczkom. Tematyka: moda, uroda, szeroko pojęty lifestyle. Powiedzmy sobie szczerze, wiele z tych artykułów nie grzeszy ambicją, ale przynajmniej są bardzo przystępne językowo, można dzięki nim zapoznać się ze słówkami czy wyrażeniami rzeczywiście używanymi w mowie codziennej przez Włoszki i Włochów, ale z którymi ciężko się zetknąć w podręcznikach. La Cucina Italiana ( – chyba najpopularniejsze czasopismo włoskie poświęcone tematyce kulinarnej. Znajdziemy tu oczywiście przepisy, ale również artykuły związane z odżywianiem, kulinarne przwodniki po włoskich (i nie tylko) miastach czy regionach, ciekawostki. Na koniec jeszcze z kolei typowo męski temat – motoryzacja: Autosprint ( – samochody oraz Motosprint ( – motory. I wszystko, co z nimi związane. CZASOPISMA DO NAUKI WŁOSKIEGO Zanim przejdziemy do innego rodzaju tekstów, chciałam Wam jeszcze krótko wspomnieć o dwóch tytułach bardzo pomocnych w nauce języka włoskiego, dostępnych w Empiku. Pierwszy to Italia! Mi piace, kwartalnik, w którym znajdziemy teksty na tematy związane z językiem i kulturą Włoch, wraz ze słowniczkiem i podziałem na poziomy. Drugi, Gazzetta Italia (która posiada również wersję on line: natomiast nie jest typowym czasopismem do nauki, jest to po prostu dwujęzyczny magazyn poruszający tematy takie jak aktualności, biznes, turystyka, kuchnia, lifestyle. Świetny do samodzielnego sprawdzenia swoich umiejętności językowych – można najpierw przeczytać włoską wersję tekstu, a potem na podstawie polskiej sprawdzić, czy poprawnie zrozumieliśmy. Poza tym, Gazzetta Italia to też świetne źródło bardziej specyficznego (np. biznesowego) słownictwa wraz z tłumaczeniem, którego czasem ze świecą szukać w słowniku. BLOGI Fantastycznym materiałem do nauki języka poprzez czytanie są blogi. Dlaczego? Bo są pisane przez zwykłych ludzi dla zwykłych ludzi (w tym wypadku przez zwykłych Włochów dla zwykłych Włochów), ich autorom zależy, żeby przekazać swoją wiedzę w jasny przystępny sposób i takim językiem się posługują. Poza tym zwykle dotyczą jakiejś konkretnej tematyki, także możemy wybrać te, które leżą w obszarze naszych zainteresowań i śledzić je nie tylko ze względu na naukę, ale po prostu dlatego, że chcemy się czegoś z nich dowiedzieć. A wiadomo, że materiał, który angażuje nas emocjonalnie, lepiej wchodzi do głowy. Jedyny mankament może być taki, że nigdy nie jesteśmy pewni, czy dany post był poddawany korekcie/redakcji (jak to powinno być w przypadku prasy czy książek), dlatego istnieje ryzyko, że spotkamy się z błędami. Przed błędami jednak nigdy nie da rady w pełni się ustrzec, a w popularnych blogach powinny być one raczej sporadyczne (inaczej pewnie nie zdobyłyby popularności…), także mimo tego małego ryzyka, zachęcam do takiej formy ćwiczenia :). Poniżej znajdziecie kilkanaście linków do popularnych blogów z podziałem na kategorie tematyczne. Kulinaria Giallo Zafferano ( – najpopularniejszy blog o tematyce kulinarnej we włoskich internetach, powstał w 2006 roku. Nieoceniona baza zarówno słownictwa związanego z żywnością i gotowaniem, jak i świetnych przepisów, z których nieraz z chłopakiem korzystamy. Blog jest bardzo przejrzysty, a przygotowanie potraw zobrazowane tak szczegółowo, że niemal nie trzeba znać języka, żeby śledzić procedurę ;)). Le ricette di Misya ( – kolejny popularny blog kulinarny, z którego sama korzystam. Istnieje w sieci od 2007 roku. Znajdziecie tam masę różnorakich przepisów, również tych prostych, na każdą kieszeń i umiejętności. Poza przepisami Misya proponuje różnego rodzaju kulinarne poradniki, typu jak pokroić poszczgólne produkty, czy jak oprawić ryby. Linki do jeszcze kilku innych włoskich blogów kulinarnych znajdziecie tutaj. Lifestyle Parentesirosa ( – przyjemny dla oka blog poruszający mnogość tematów – design, moda, kuchnia, dzieci i rodzina, hobby itp. itd. Grimilde ( – wchodzę sobie na tego bloga, a tam wstęp do najnowszego posta: Temo le donne polacche, a partire da mia suocera. Perché sono forti, coraggiose, assertive e incredibilmente belle: hanno una grazia naturale che non trovo da nessun’altra parte. No NIE mogłam NIE polecić! ;) Autorka bloga, Włoszka, ma męża Polaka – istny ewenement w naturze! Blog dopiero co odkryłam, ale chyba aż sama zacznę śledzić. Spezio ( – mamy równouprawnienie to i niech będzie męski element lifestyle’u :). Więcej blogów o tematyce lifestylowej znajdziecie w artykule pod tym linkiem. Moda i uroda Clio Makeup ( – najpopularniejszy blog urodowy we włoskiej sieci, którego autorka stała się na tyle popularna, by otrzymać własny program telewizyjny na antenie Real Time. Choć jeśli mam być szczera, to dla mnie trochę chaotyczny, pozbawiony typowo blogerskiej autentyczności (przynajmniej na pierwszy rzut oka), bardziej przypominający kolorowe gazetki. No ale linkuję, bo popularny, więc może przypadnie Wam do gustu. Robyerta Smilemaker ( – również bardzo popularny blog, ale jak dla mnie o wiele bardziej autentyczny i przejrzysty od Clio. Poza modą i urodą znajdziemy tu także sporą dawkę lifestylu – tematy ulinarne, podróżnicze, ślubne, a nawet kilka technologicznych. The Blonde Salad ( – blog Chiary Ferragni, najpopularniejszej włoskiej blogerki w dziedzinie fashion (jeśli nie najpopularniejszej w ogóle). Niezainteresowani modą (czyli np. ja) poznali jej nazwisko, gdy związała się z popularnych raperem Fedezem. Na dowód jej popularności powiem tylko, że firma Mattel wyprodukowała na jej podobieństwo lalkę Barbie. Chapeau bas! ;)) Guy Overboard ( – męski akcent w beauty&fashion bloggingu autorstwa blogera “plus size”. Blog przejrzysty i przyjazny. Parenting Mamme acrobate ( – bardzo sympatyczny i przyjemny portal z mnóstwem ciekawych artykułów dotykających chyba wszelkich możliwych aspektów parentingu. La casa nella prateria ( – minimalistyczny blog o rodzinie, podróżach, jodze i metodzie Montessori. Kultura L’angolo dei libri ( – świetny blog, wszystko o książkach – poczynając naturalnie od recenzji, listy polecanych propozycji, przez cytaty, specjalną zakładkę dedykowaną rodzicom i dzieciom, aż po realizacje przepisów kulinarnych z przeczytanych książek, ale uwaga, nie tylko kucharskich! Una casa sull’albero ( – recenzje książek, filmów, spektakli teatralnych, seriali oraz inne artykuły na temat kultury i sztuki. Podróże Pensieri in viaggio ( – jeden z najpopularniejszych (jeśli nie najpopularniejszy) włoskich blogów podróżniczych ze specjalną zakładką poświęconą Apulii, regionowi, z którego pochodzi autorka, a także Tajlandii, do której blogerka ma szczególną słabość. Znajdziemy tu również dawkę lajfstajlu oraz kulinariów, oczywiście pod kątem podróżniczym. The Family Company ( – o podróżach z dziećmi; wśród popularnych postów znajdziecie również jeden o podróży do Warszawy! A tutaj jeszcze cała lista 20 godnych uwagi włoskich blogów podróżniczych wraz z krótkimi opisami. I skoro już jesteśmy przy blogach, to na koniec chciałam polecić Wam jeszcze perełkę, blog Kasi i Alfonsa – Kawacaffe ( – o podróżach i języku włoskim. Co w nim takiego wyjątkowego? A to, że jest dwujęzyczny! Czyli po pierwsze – można sobie poczytać ciekawe teksty, a po drugie – poćwiczyć włoski z możliwością sprawdzenia się. Polecam! KSIĄŻKI ONLINE (do kupienia / darmowego legalnego ściągnięcia online) Mondadori Store – – strona jednego z najbardziej popularnych włoskich wydawnictw, na której znajdziecie TY-SIĄ-CE darmowych ebooków! Progetto Gutenberg – wiele pozycji w różnych językach świata, głównie klasyki. Ten wpis dedykuję wszystkim tym, którzy są na samym początku swojej przygody z językiem włoskim. Od czego zacząć naukę języka obcego? Najlepiej od zasad czytania, które umożliwią nam poprawny kontakt z językiem i pokażą jego melodię, dźwięk i urok. Oprowadzę Was więc dzisiaj po zasadach wymowy. Swoją melodię język ten zawdzięcza akcentowi, który w przeciwieństwie do j. polskiego, jest zmienny, a więc może padać na każdą sylabę. Umówmy się, że gdy akcent będzie inny niż ten normalny, czyli padający na przedostatnią sylabę, to będę Wam to sygnalizować pogrubieniem sylaby akcentowanej, ok? Na przykład wyraz cinema – ma akcent na trzecią sylabę od końca, a więc będzie zapisana właśnie tak. Gotowi? Zaczynamy! Na pierwszy ogień weźmy literę C i G, których dotyczy ta sama reguła: Jeśli po nich wystąpi samogłoska E lub I, to wtedy czytamy je: C+ I lub E =CZ cena (czena) – kolacja, diciotto (diczotto) – 18, pace (pacze) – pokój (w sensie na świecie), cielo (czelo) – niebo, cinema (czinema) – kino, z akcentem na i G+ I lub E= DŻ gente (dżente) – ludzie , buongiorno (błondżorno) – dzień dobry, giovane (dżowane) – młody, geloso (dżelozo) – zazdrosny, orologio (orolodżo) – zegar Czyli zapamiętajmy, że gdy po C występuje I lub E czytamy wtedy CZ, a gdy G łączy się z I lub E= DŻ A co jeśli po C lub G występują inne literki? Wtedy C czytamy jak K, a G jak G. Zobaczcie: C + a, o, u, h = K colore (kolore) – kolor, scuola (skłola) – szkoła, cuoco (kłoko) – kucharz, chiesa (kjeza) – kościół, chiedere (kjedere) – pytać, prosić G + a, o, u, h = G spaghetti (spagetti), gonna (gonna)- spódnica, gusto (gusto) – gust, gatto (gatto) – kot, paghi (pagi) – płacisz, pagare (pagare) – płacić A teraz krótkie ćwiczenie: Dopasujcie słówka ze schematu do odpowiedniej zasady: C czytane jak CZ: C czytane jak K: G czytane jak DŻ: G czytane jak G: Kolejna zasada, bardzo podobna do tej pierwszej to literki SC. Jeśli po nich wystąpią samogłoski I lub E to wymawiamy je sz (a nawet szsz = takie dłuższe sz): SC + I lub E = SZ scena (szena) -scena, lasciare (laszare) – zostawić, pozwolić, scimmia (szimmia) – małpa Jeśli natomiast po SC wystąpi każda inna samogłoska a,o,u lub spółgłoska h to wymawiamy je SK: SC + a,o,u,h = SK scuola (skłola) – szkoła, schema (skema) – schemat, scarpa (skarpa) – but, biscotto (biskotto) – ciastko A teraz spróbujcie dopasować słówka z kartki do odpowiedniej zasady czytania: SC czytane jak SZ: SC czytane jak SK: H jest nieme, czyli nie wymawiamy tej literki wcale, np. hotel (otel) – hotel, hamburger (amburger), hanno (anno) – mają, ho (o) – mam GN – wymawiamy jak Ń signora (siniora) – pani, gnocchi (niokki) – kluseczki, ragno (ranio) – pająk, signore (siniore) – pan, bagno (banio) – łazienka GL – wymawiamy jakby tego g nie było, czyli po prostu L, np. famiglia (familja) – rodzina, biglietto (biljetto) – bilet, pagliaccio (paljaczczo) – pajac, tagliatelle (taljatelle) – makaron wstążki S – wymawiamy albo jak Z, albo jak S S udźwięcznia nam się, czyli czyta się ją jak Z w dwóch przypadkach: kiedy znajduje się między dwiema samogłoskami, np. casa (kaza) – dom, cosa (koza) – rzecz, paese (paeze) – wioska, miasteczko, 2. kiedy znajduje się przed spółgłoską dźwięczną (wiem, brzmi to strasznie, ale nie przejmujcie się tą zasadą, w sumie to automatycznie i naturalnie przyjdzie Wam wymówić s jak z w tych przypadkach, zobaczcie sami): svegliare (zveljare) – budzić, sbaglio (zbaljo) – błąd, svizzera (zwiccera) – Szwajcarka (narodowości piszemy małą literą) Łatwiej przeczytać przez Z niż przez S, prawda? W każdym pozostałym przypadku (nie wliczając SC) będziemy czytać S jak S: scuola (skłola) – szkoła, schema (skema) – schemat, santo (santo) – święty Stefano (Stefano) – Stefan QU czytamy jak KŁ questo (kłesto) – to, quello (kłello) – tamto, quaderno (kładerno) – zeszyt, Pasqua (paskła) -Wielkanoc, quadro (kładro) – obraz I ostatnia zasada to Z: czytamy ją jak DZ lub jak C. Można pokusić się tutaj o parę zasad, typu: Z czytamy jak C w wyrazach z końcówkami: –enza, anza, ezza, ozza, ozzo, uzzo: eleganza (eleganca) – elegancja, presenza (prezenca) – obecność, carozza (karocca) – wagon, merluzzo (merlucco) – dorsz, bellezza (bellecca) – uroda Z czytamy jak C w wyrazach zawierających -zia, -zie, -zio: spezia (specja) – przyprawa, grazie (gracje) – dziękuję , spazio (spacjo) – przestrzeń, lezione (lecjone) -lekcja Z czytamy jak C bez reguły w wyrazach typu: pizza (picca) – pizza, piazza (piacca) -plac, zucchero (cukkero) – cukier Z czytamy jak DZ w wyrazach zakończonych na – izzare, -izzazione, -izzatore organizzare (organidzdzare) – organizować civilizzazione (cziwilidzdzacjone) – cywilizacja climatizzatore (klimatidzdzatore) – klimatyzator Z czytamy jak dz bez reguły w wyrazach typu: zero (dzero) – zero, zeta (dzeta) -zet, zaino (dzajno) – plecak, zanzara (dzandzara) – komar, azzurro (adzdzurro) – niebieski, zio (dzijo) – wujek Istnieją też wyrazy, które możemy przeczytać przez C jak i przez DZ – w zależności od regionu w jakim jesteśmy, będziemy mogli usłyszeć jedną z dwóch wersji: zucchero –(dzukkero lub cukkero) – cukier, zio (dzijo, cijo) – wujek Pora na ćwiczenie: dopasujcie poniższe wyrazy do odpowiedniej zasady: Z czytane jak DZ: Z czytane jak C: Raddoppiamento – Podwojona litera W j. włoskim istnieje zjawisko podwojonej litery, np. w wyrazach: notte, accento, quello, scimmia, gnocchi, zucchero. Jak to wymówić? Oczywiście zgodnie z zasadami czytania, ale pamiętajmy żeby się chwilkę zatrzymać na tym dźwięku, aby było wiadomo, że tam jest podwojona litera. Nie czytamy ich oddzielnie ale jako jeden dźwięk. Accento – akcent To własnie akcentowi zawdzięczamy melodię i piękno tego języka. Akcent jest ruchomy, więc może padać praktycznie wszędzie, zobaczcie: cane, signora, pace, gnocchi, gonna, famiglia – tutaj accent pada “normalnie” czyli na przedostatnią sylabę (drugą od końca) medico, simpatico, cinema, giovane, zucchero – akcent pada na 3 sylabę od końca abitano, telefonano – akcent pada na 4 sylabę od końca – to jest już ekstremum 🙂 No i wreszcie akcent, który pada na ostatnia sylabę. Zwróćcie uwagę, że jest to akcent graficzny, czyli taki, który należy zapisać, np. caffè, perché, cioè, città, gioventù, però, lunedì A teraz zapraszam do zabawy w czytanie łamaczy języka, które są liczne również w j. włoskim. Sciolilingua – łamacz języka I jak Wam poszło? Pamiętajcie, że z każdym kolejnym słówkiem będzie coraz lepiej! Trzymam kciuki! Powodzenia! Jeśli spodobał Ci się mój artykuł, będzie mi bardzo miło jeśli powiadomisz mnie o tym w komentarzu. Każdy sygnał z Twojej strony jest dla mnie niezwykle cenny. Jeśli znasz kogoś komu ten artykuł mógłby przypaść do gustu – udostępnij go proszę dalej. Dziękuję! Zapraszam Cię również do dołączenia do miłośników Włoch na moim Instagramie oraz na Facebooku. Grazie! 1. leggere Per diventare un buon conversatore è necessario leggere pioggia non deprime le persone che amano loro lavoro è di leggere le notizie chiaramente e con me, leggere a casa è preferibile a leggere seduti accanto a gente sconosciuta in una vedo che scelgono di non leggere non hanno vantaggi rispetto a quelli che non sanno è proprio quel libro che ho aspettato a lungo per poterlo professori dovrebbero spiegare tutto nel dettagio, non essere concisi e dire sempre agli studenti di andare a casa e leggere i loro fumetti è generalmente visto come il passatempo dei riviste di musica sono scritte da gente che non sa scrivere, che intervista gente che non sa parlare, per gente che non sa terzo della popolazione di quel Paese non sa andrebbe di leggere il mio saggio e correggere gli eventuali errori?Intendi dire che non sa leggere o scrivere?Ho la tendenza a guardare le immagini prima di leggere il a leggere il maggior numero possibili di libri di słowo "czytać" (leggere) występuje w zestawach:słownictwo z podręcznika str 36, 37, 38, 39,40Verbi altri 3 - Inne czasowniki 3passato remoto; verbi irregolari1000 najważniejszych słów w włoskimLE PRIME 1000 PAROLE DA 1 A 500 Bajki po włosku sprawią, że zapomnisz co to nauka. Bo czasem trzeba ją maksymalnie uprościć, żeby na nowo stała się przyjemna. To Ci nie pasuje do nauki? I o to niejednemu rodzicowi uratowały życie. Tylko tata tak świetnie umie opowiadać o rakietach i odrzutowcach małemu fanatykowi, który nie zaśnie, jeśli tego nie posłucha. Tylko mama umie tak ubarwić jazdę samochodem, żeby dzieciom chciało się wysiedzieć aż do postoju. . Tylko w czasie bajki puszczonej dzieciom rodzice są w stanie w spokoju wypić kawę. Względnie w samotności, czy choćby w ciszy. Czasem się nawet podelektują i uda im się wypić ją jeszcze ciepłą. Bo po ostatnim łyku, jakimś cudem kończy się również bajka i włoska wrzawa wraca na swoje zaszczytne miejsce. Oto jak wygląda (cudowne) życie rodziców-kawoszy. . Przez myśl im nie przeszło, by zrezygnować z kawy na rzecz bajek. Te znają już przecież na pamięć. Poza tym bajki nie są dla dorosłych. Tak jak kawa nie jest dla dzieci. Trzeba umieć te sprawy rozdzielać. . No chyba, że mamy do czynienia z rodzicem-italofilem. Względnie też kawoszem, który pragnie otaczać się j. włoskim przez cały dzień, w każdej możliwej sytuacji. Bycie italofilem, tak jak bycie rodzicem, nie oznacza by dać coś z siebie pół godziny wieczorem czy raz w tygodniu na spacerze. To całożyciowe zadanie! Tym bardziej więc rodzic powinien szukać jak najlepszych możliwości spędzania czasu ze swoimi dziećmi, a italofil szukać jak najwięcej kontaktu ze swoim upragnionym językiem...Co jednak, gdy mamy rodzica-italofila (i w dodatku kawosza)? Co robić, jak żyć i czy da się te trzy sfery połączyć w jedno, bez uszczerbku na żadnej z nich? .Włoskie radio i włoska telewizja już były, aplikacje do nauki włoskiego także, od zawsze polecam Wam również oglądanie zwiastunów filmowych. Czas na jeszcze prostszą i przyjemniejszą formę zabawy językiem, czyli… bajki. Oto dlaczego!(zdj. 1)Bajki po włosku – 6 powodów, by je oglądać1. Połkniesz bakcyla! Mówi się, że filmy po włosku są dla zaawansowanych, trailery filmowe dla początkujących. Żeby jednak chcieć się włoskiego nauczyć, trzeba go polubić, a żeby polubić, trzeba się oswoić! Bajki świetnie się do tego nadają. . 2. Wspólny czas, wspólne wspomnienia! Dzielisz pasję z dziećmi, bo one mają upragioną bajkę, razem wspominacie Twoje stare, ale jare czasy – a na to wszystko Ty przy okazji chłoniesz język. Młodszym dzieciom j. włoski nie przeszkadza, bo i tak interesują je głównie obrazki. Starsze dzieci znają je już na pamięć, więc wystarczy się z nimi powygłupiać przed ekranem, by też bawiły się świetnie! . 3. Dialogi! Zatem stało się, rodzic szlachetnie rezygnuje z chwili samotności, by spędzić ten czas z dzieckiem. Co zrobić, by nie usnął nudów, bo akcja równia się zero, a z fabułą jest jeszcze gorzej? Czas na znane bajki, ale po włosku! Nie tylko nie uśniesz z nudów, ale rzeczywiście zapragniesz tę swoją samotną kawę pić w towarzystwie dziecka. I z takiego Capuccetto rosso wszystko zrozumiesz! A to w końcu 25 minut włoskich dialogów. .Za długo? Jeśli Ci się nudzi, nieśmiertelna Peppa Pig trwa tylko 5 minut. Podstawowe dialogi, prosta akcja, dziesiątki sytuacji życiowych. No i zna ją każde dziecko. Gdybyś czegoś nie zrozumiał, ono z pewnością Ci wytłumaczy. A przy okazji podłapie trochę włoszczyzny. Przyznaję, że Peppy po polsku nie da się słuchać, za to po włosku staje się całkiem znośna..Bajki po Liczne powtórki. Każdego dnia dziecko chce z Tobą oglądać wciąż to samo? Żaden problem. Powtórzysz słówka. A co, jeśli Świnka Peppa robi się za prosta? Wskocz poziom wyżej. Cofnij się wraz z dzieckiem do swojej młodości i załącz klasykę Disney’a. Oczywiście po włosku..Nie piszę o starych włoskich bajkach, bo w przeciwieństwie do Włochów, ja się na nich nie wychowałam. Włoski bakcyl przyszedł później. Należę do pokolenia Disneya. Przyznaję się bez bicia, że ryczałam w kinie na Królu Lwie, przegrywałam ścieżkę dźwiękową na kasetę, odsłuchiwałam ją potem w nieskończoność, śpiewając Hakuna Matata z podziałem na role. Dziś po 20 latach, gdy mój synek nuci sobie Hakuna pod nosem, o dziwo nie jest mi głupio robić to samo..Bajki po włosku5. Im więcej zmysłów używasz, tym szybciej się uczysz. Jeśli polubisz bajkę, polubisz i jej muzykę. Zamiast mozolnej nauki masz świetną zabawę. Dodaj emocje i efekt murowany! Na koniec te dwa szlagiery lat 90′ w nowej włoskiej odsłonie. Czego się nie robi dla nauki :)* Tylko tu znajdziesz połączenie afrykańskich rytmów z włoskim akcentem. Nie do zapomnienia.* Ten utwór znasz przynajmniej w dwóch językach. Czas na trzeci. A nuż Ci się w życiu przyda do odśpiewania na żywo? Chodzą słuchy, że ten romans był zdecydowanie lepszy niż 50 twarzy sam kompozytor pracował z Hansem Zimmerem przy Królu Lwie jak i z P. Collinsem przy Tarzanie, do którego soundtrack w całości po włosku posłuchasz tutaj. Co prawda, Sei dentro di me nie umywa się do You’ll be in my heart Collinsa, ale jakby nie było, nie angielskiego chcesz się tu nauczyć..Mam dla Ciebie także listę ponad 20 popularnych bajek w formie audiobooków. Wyrazista mowa i przesadne akcentowanie, żadnych dialektów ni potocznych słów – to odstaje może od realiów włoskich, ale daje mnóstwo satysfakcji z pełnego zrozumienia fabuły. No i dzieci od razu przy tym usypiają..Bajki po wszystko, co napisałam, było z góry zaplanowane. Całkowicie zaprzeczam tu swoim przekonaniom co do włoskiego dubbingu, czy włoskich wersji znanych piosenek. Cóż… dla dobra nauki można przeżyć i to. O co chodzi w tym całym dubbingu i dlaczego niemal wszystkie włoskie filmy stały się jego ofiarą, przeczytasz u Oli z Niemieckiej Sofy. Świetnie to wytłumaczyła!.Nie ma nic wstydliwego w nauce z materiałów dla dzieci. To najlepsza metoda, by potem czytać książki czy oglądać filmy. Ale jeśli nie lubisz bajek, nie zmuszaj się. Szkoda na nie czasu, jeśli w ogóle Cię nie bawią. Nie warto się męczyć. Metod jest wiele, także tych dziecięcych. Jest coś o wiele ważniejszego, czego możesz się nauczyć od samych dzieci. . Czego? Entuzjazmu, wyobraźni i ciągłej fascynacji tym, co nowe. Upartego dążenia do celu – nawet kosztem wielu prób. Pielęgnuj te cechy w sobie jak najdłużej. Z nimi wszystko jest możliwe..Kiedy przestaniesz robić rzeczy dla zabawy, równie dobrze możesz być martwy (E. Hemingway)To też Cię zainteresuje:Język włoski jak uczyć, by zapamiętać go na całe życie?Trudne słowa po włosku – zaskocz nimi dla początkujących – włoski dla do nauki włoskiego – 7 przyjemnych telewizja i włoskie radio – gdzie ich szukać w sieci.

jak czytać po włosku